Barton eVivo – tani skuter elektryczny do miasta – na zakupy i dla kurierów [dane techniczne, opis, cena, opinia]

Skutery elektryczne stały się nieodłącznym elementem współczesnych miast. Chętnie sięgają po nie firmy kurierskie i dostawcy jedzenia. Jest to potwierdzeniem korzystnych relacji ceny zakupu i kosztów eksploatacji.

Barton eVivo ma być praktycznym środkiem transportu. I tanim. Stąd jego prosta, surowa bryła. Nie musi się podobać, być obiektem kultu. Ma pełnić rolę niewielkiego, miejskiego dostawczaka. Rywalizacja o tytuł najpiękniejszego skutera nie jest dla niego. Jakość użytych materiałów jest dobra. Nie z górnej półki, ale też i nie tandetna. Prosta jest również obsługa eVivo. Ilość przełączników ograniczono do minimum. Jest ich zaledwie kilka i więcej nie potrzeba do zadań, do których eVivo został stworzony. Kierowca zdecydowanie nie będzie narzekać na dużą ilość informacji.

Prosty i czytelny wyświetlacz zapewnia jedynie dane o poziomie naładowania baterii, prędkości, przebiegu i trybach jazdy. Kanapa jest dosyć obszerna, a miejsce pasażera wyposażono w niewielkie oparcie. Pod siedziskiem znajduje się schowek. Jest duży, ale nie dał rady zmieścić mojego Schubertha M1 Pro. Jest to jednak kask w największym dostępnym rozmiarze. Być może w przypadku mniejszych jetów nie będzie takiego problemu.

Pozycja na krótkie trasy jest wygodna. Przy pokonywaniu dłuższych odcinków zaczynałem narzekać na brak komfortu. Czułem, że skuter jest po prostu za mały. Przede wszystkim brakowało mi miejsca na nogi. Również część kanapy przeznaczona dla kierowcy była dla mnie zbyt krótka, abym mógł poczuć się swobodnie.

W ruchu miejskim

Skuterek dosyć chętnie reaguje na ruchy manetką. „Dosyć” ponieważ musimy pamiętać, że mamy do czynienia z odpowiednikiem 50 cm3. Dostępne są trzy tryby jazdy, oznaczone na wyświetlaczu liczbami od 1 do 3, przy czym ostatni jest najbardziej dynamiczny. W mojej ocenie to jedyny, który nadaje się do ruchu miejskiego. Na „trójce” udało mi się uzyskać prędkość maksymalną 40 km/h. Licznikowo. Na dwóch pierwszych odpowiednio 32 i 36 km/h. Dwa pierwsze tryby – choć na pewno są bardziej ekonomiczne – w mojej ocenie nadają się do nauki jazdy, do opanowania skutera. Jadąc na nich odczuwa się zbyt niską dynamikę.

Zawieszenie sprawdza się na dobrej nawierzchni. Jego praca, małe kółka nie pozwalają na zmierzenie się z nierównościami na drodze. Zdecydowanie lepiej jest je omijać. Za to niewielka masa powoduje, że eVivo chętnie poddaje się naszej woli, bez problemu zmieniając tor jazdy. Zaskakująco dobrze zachowuje się też przy pokonywaniu zakrętów. Hamulce raczej trudno nazwać żyletami, ale w zakresie prędkości rozwijanych przez eVivo są wystarczające. Zaletą jest też niewielki promień skrętu, co na pewno ma znaczenie chociażby przy parkowaniu i zawracaniu. Barton eVivo najlepiej sprawdził się w roli pojazdu na zakupy, na niewielkich odległościach.

Jego przeznaczeniem są zdecydowanie osiedlowe, wąskie uliczki, a nie miejskie arterie komunikacyjne. W takim środowisku eVivo czuł się znakomicie. Według mnie skuter ma jedną poważną wadę – brak wyjmowanej baterii. Być może producent zdecyduje się na to rozwiązanie w kolejnej wersji skutera. Zwłaszcza, że jest ono stosowane na przykład w Bartonie E-Max One Li-Ion. E-Vivo można za to ładować ze zwykłego gniazdka elektrycznego. Dodatkowo kusi trzyletnią gwarancją, a przede wszystkim ceną – 6 699 złotych.

Dane techniczne

Klasa: homologacja 50 cm3

Moc maksymalna: 1200 W

Skrzynia biegów: automatyczna

Długość: 1 905 mm

Wysokość: 1 140 mm

Rozstaw osi: 1 440 mm

Waga: 110 kg

Dopuszczalna ładowność: 150 kg

Opona przednia: 100/70-12

Hamulec przedni: tarczowy

Opona tylna: 100/70-12

Hamulec tylny: tarczowy

Zasięg do 61 km

Cena: 6 699 złotych

Zobacz pozostałe wiadomosci