Barton Primo trafił w ręce Leszka z Jednoślad.pl
BARTON PRIMO 125: PO PIERWSZE BEZ KOMPLEKSÓW. PO DRUGIE BEZ KORKÓW
"Mamy długi weekend. Świetna okazja, żeby skupić się na jeździe wyłącznie dla przyjemności i wybrać się gdzieś poza centrum wielkiego miasta. To Barton Primo 125, skuter, który sprawdzi się w roli pierwszego jednośladu, jak i również pragmatycznego środka lokomocji czyli lek na korki i marnowanie czasu."
"Wizualnie to klasyczne nawiązanie do klasyki, tej południowoeuropejskiej. Jakość elementów plastikowych jest na przyzwoitym poziomie. Skuter robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Zarówno z kilku metrów, jak i centymetrów. Zwracam też uwagę na detale na kokpicie – przełączniki czy wygląd zegarów. Jak na ten segment cenowy naprawdę jestem daleki od narzekań. Dobrze jest wykonany też tylny bagażnik i obszycie kanapy, która jest dosyć szeroka i nie torturuje tyłka podczas jazdy."
Film z udziałem Primo oraz więcej szczegółów dotyczących testu znaleźć możecie na stronie